Komentarze: 6
Totalna beznadzieja. Chlopak, ktory mi zawsze poprawial humor, ktory wiedzial co czuje i mogl jeszcze cokolwiek zrobic dla mnie (W zwiazku z pewnym X), wyjezdza na studia w poniedzialek :((((( I zostaje sama z moim wyzwaniem... A dzien za dniem ucieka i nie wiemy co moze nam przyniesc nowe jutro. Poza tym dowiedzialam sie wielu rzeczy, ktore raczej nie najleza do tych najmilszych....
"Nie chodzi o to, by nigdy się nie potknąć, ale o to, by po każdym upadku dźwignąć się i stanąć na nogi."