Archiwum 03 listopada 2003


lis 03 2003 nie lubię poniedziałków
Komentarze: 1

Ale mam zjebany humor. Wiem ze ta pogoda nie dziala najlepiej na nasze samopoczucie ale i tak mogloby byc troszke lepiej. Non stop lapie doly Oszalec idzie. Myslalam ze jak przyjedzie do mnie Kamil i sobie z nim pogadam wszystko mi przejdzie. A tu huj. Nic a nic... Niby sie smialam na chwile, ale zaraz znowu bylam smutna....

Co do X to byl wczoraj u mnie. Na poczatku pilismy herbate i siedzielismy w stolowym. A pozniej nagle mi cos odbilo zeby isc na cmentarz. No co w koncy zaduszki... bylo juz ciemno. Super.. taki romantyczny nastroj. Poszlismy polazic po slupcu. i kolo kopalni. A pozniej znow do domu. Siedzielismy przy romantycznym swietle. Ah, dziwne jest to zycie...;(

zabaxx : :